Renard Malęszewski
Liczba postów : 238 Join date : 21/07/2010
| Temat: Royal Café Sro Lip 28, 2010 2:11 pm | |
| Royal Café Tak się składa, iż każde miasto wymaga od mieszkańców swego jądra. Takiego miejsca, gdzie politycy załatwią swe snobistyczne potrzeby do kłamstwa. Czasem jest to ratusz, a czasem jakiś budynek rządowy… powiedzmy kościół. W przypadku Fallentown jest to urocza kawiarnia położona w samym centrum, gdzie światła padające z wieżowców tworzą dziwną ułudę wiecznego słońca. Gdy wchodzi się poprzez niski murek obłożony donicami z kwieciem pełzającym zielenią po plecach, wchodzi się w zupełnie inny świat ─ świat szampana, zdawkowych uśmiechów, niespodziewanie wdzierającego się do uszu obcego języka i ogromnych parasoli osłaniających ludzi tak zwanej wyższej klasy przed ohydą miasta. Słodkiego, słodkiego kłamstwa. Tutaj grają skrzypce, czuć zapach wykwintnego aféritifu, człowiek wręcz przesiąka subtelną nutką fałszywości, melodią dyplomacji i smakiem tych cudownych deserów pod językiem! Po dokładnie oświetlonej sali wyłożonej polakierowanym drewnem snują się kelnerzy niczym białe duchy, z uśmiechem powtarzający tylko: „Co pan zechce!”, „Jak pani smakuje?”; ich rozcapierzone palce noszą okrągłe tace. A na nich ─ parująca, aromatyczna kawa pobudzająca tylko do życia. Zdjęcia: arden-is-me.deviantart.com; markhal.deviantart.com | |
|