Homo homini monstrum. |
|
| Mieszkanie Klahy | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Mieszkanie Klahy Nie Paź 31, 2010 8:04 pm | |
| Sypialnia Łazienka Salon Kuchnia |
| | | Oscar
Liczba postów : 149 Join date : 31/08/2010
| Temat: Re: Mieszkanie Klahy Nie Paź 31, 2010 8:25 pm | |
| Mleczna strużka padała szerokimi pręgami na krótkie włosie dywanu. Ostre, iluzoryczne światło księżyca oświetlało nowoczesne meble, wydobywając z nich nikły cień tej tajemnicy, którą mają wnętrza stare i skrzypiące, a wilgotny, chłodny zapach jesiennego miasta sączył się do pomieszczenia przez otwarte bezczelnie okno. A ciemna postać Oscara właśnie chowała wytrych do kieszeni, odwracała się, by zamknąć oknnice - bo wszak nie chciał gorszyć dzieci mieszkających w sąsiedztwie! Szeroki uśmiech złowrogiej, demonicznej satysfakcji rósł mu na ustach, sploty ohydnych węży oplatających jego wnętrzności ścisnęły się z podniecenia. Oczy inkuba świeciły się tą gorączką zniecierpliwienia, tą samą, kiedy masz spotkać dawno wyczekiwaną, dawno niewidzianą osobę - ludzie na stacjach kolejowych mają takie oczy. Oscar zarzucił plecak na ramię. Ruszył salonem boso, bezszelestnie niczym rasowy kot. Otarł się nawet udem o kanapę, po czym wyszedł na korytarz. Bez najlżejszego dźwięku wszedł do łazienki - udało mu się trafić do tego pomieszczenia za drugim razem. Był wszak boski! | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Mieszkanie Klahy Nie Paź 31, 2010 8:47 pm | |
| Leżał na jasnej pościeli wlepiając pusty wzrok w sufit. powinieneś zabić... udusić... rozszarpać szeptały głosy. Rozrywały mu czaszkę swymi sykliwymi szeptami. Drażniły, raniły boleśnie. Zwłaszcza dzisiaj. Nie miał pojęcia ile to już lat, ile pustych, przepełnionych zimnem dni minęło odkąd się urodził... Ale... Czy dzisiejsza data była dniem, w którym narodził się dla Nocy, czy tym, w którym stworzono go tam, w Piekle? Nie wiedział, one też nie. Zamknął oczy, doskonale pamiętając jak dzieci Tego Jedynego wgryzały się w jego szyję, każdego wieczoru coraz bardziej rozrywając niewinność ciała młodego wtedy mężczyzny. Pamiętał jak z każdym kolejnym świtem coraz mniej walczył, oddając się w ramiona mężczyzny, który jednej nocy uczynił z pokarmu dla swych dzieci kolejne dziecko - najbardziej okaleczone zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wtedy już znał głosy swego umysłu, jego szepty... Wspomnienia tak bardzo pochłonęły go, że nie usłyszał, ani nie poczuł obcej, a jednocześnie tak znajomej, istoty w swym mieszkaniu. Jej zapach zniknął w nutach lilii błądzących po pokoju. |
| | | Oscar
Liczba postów : 149 Join date : 31/08/2010
| Temat: Re: Mieszkanie Klahy Nie Paź 31, 2010 9:05 pm | |
| Oscar zapatrzył się w swoje odbicie, idealne odbicie na gładkiej tafli zaczynało mu się nudzić. Odrzucenie i irytująca niemożność wypełnienia swej misji tutaj również - był złym inkubem. Machinalnie poprawił włosy, oblepiały jego kości policzkowe, skronie, wchodziły do świecących oczu. W świetle łazienkowych lamp jego naga skóra lśniła cudownie. Oblizał suche usta. Potem ucałował z miłością swoje odbicie, opierając się dłońmi po jego bokach, wspinając się na palce nad umywalką - ten chłopiec wszak był uroczy! Odsunął się z podnieceniem między czarnymi brwiami. Dźwięcząc srebrnym łańcuszkiem, migoczącym w jego palcach, wyszedł nareszcie z łazienki. Ocierając się o ciepłe ściany, przeszedł więc do sypialni (zahaczając o kuchnię i jakieś dziwne pomieszczenie). Cichutko odchylił drzwi, niezbyt szeroko, tak, aby nie było go widać (był wszak kotem - drapieżcą! - niewidocznym), nie wchodząc do środka. Widział ciemność, widział jednak też jasne ciało na łóżku. - Miau - dał wyraz swej obecności tutaj poprzez ciche, zachrypnięte miauknięcie. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Mieszkanie Klahy | |
| |
| | | | Mieszkanie Klahy | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|